Krzyk Sztucznej Kury
2024
W wielu mitologiach niezależnie od kręgu kulturowego i szerokości geograficznej jako element pragenezy pojawia się jajko, od hinduistycznego makrokosmosu w formie kosmicznego jaja Brahmada po egipską postać Wielkiego Gęgacza, który wykluł się z jaja i przerwał krzykiem ciszę nieistnienia. Język akademicki do dzisiaj pielęgnuje łacińskie sformułowanie “ab ovo”, czyli od początku, które wzięło się z ustalonego porządku rzymskiej uczty, która za każdym razem zaczynała się jajkiem, ab ovo, a kończyła jabłkiem, ad malum. Zacznijmy zatem od początku, od tempery jajowej. Punktem wyjścia Anny Rutkowskiej jest pełen ironii i powagi namysł nad materią artystyczną i nad paradoksami sztuki autotelicznej, która nie realizuje zadań zewnętrznych wobec sztuki. Sztuka autoteliczna nie jest narzędziem w walce o społeczną emancypację, ilustracją procesów zachodzących w świecie, nie służy do rozwiązywania problemów innych niż artystyczne, celem, przyczyną, sensem tak rozumianej sztuki jest ona i wyłącznie ona sama. Sztuka autoteliczna odpowiada na pytania, jakie stawia sama materia, a znaczenia generuje tworzywo. Anna Rutkowska posługuje się temperą jajową, jedną z technik malarskich, do której wytworzenia potrzebne są kurze żółtka użyte jako spoiwo barwników. W swojej sztuce wywołuje nowe potencjały równolegle do życia, w atrapowym świecie widowiska artystycznego powołuje do życia sztuczne byty, kuroidy, wykluwają się z tempery jajowej w przestrzeni dzieła sztuki. Sztuka nie wytrzymuje swojej autoteliczności, ugina się pod potrzebami i powinnościami natury poznawczej i etycznej. Wizerunek kury pozbawionej głowy jest rezultatem wewnętrznego rozdarcia i niezgody artystki na systemowe zniewolenie i eksploatację uprzemysłowionego drobiu. Ptaki ledwo chodzące po ziemi ze skarlałymi kikutami w miejscu skrzydeł są przeciwieństwem ptasiego lotu, faktycznej i metaforycznej wolności, a także przebrzmiałym echem majestatycznej dominacji dinozaurów, z których wyewoluowały ptaki. Niektóre kury są pozbawione głowy: sprowadzone przez producentów żywności do roli bezmyślnych jajomatów, w rozumieniu artystki nawiązują do sytuacji jednostki w systemie ukierunkowanym na ekspansywną produkcję i bezmyślną konsumpcję produkowanych dóbr, a nawet i informacji generowanych przez sztuczną inteligencję. Na wystawę składają się prace malarskie powstałe na płótnie i papierze w technice tempery jajowej, a także figury sztucznych ptaków wydobywające przerażający krzyk bojowy, w który wyposaża sztuczne kury artystka, jednocześnie zawodniczka karate. Jej prace są ciosami zadawanymi w strukturę świata, a krzyk spomiędzy ptasich dziobów przerywa bezwolną ciszę. Tekst kuratorski PAWEŁ BRYLSKI @ziemia.halo

KSK
2024

KPO informacja

Wypalacz trawy
2024

Zjadacz jaj na brudnym śniegu
2024

Zjadacz obłoków
2024

Przelot jaj
2024